Karteczki z gałązkami
W obu kartkach użyłam tej ślicznej gałązki -to mój ostatni zakup wykrojnikowy i na nowy się na razie się nie zanosi ,kasa na zabawki zamknięta na razie,święta idą ,buty trza kupić .. no to sobie ponarzekałam,a teraz do kartek.Jedna dla koleżanki z pracy a druga jak widać zajączkowa.W tej znalazł się wytłoczony papier więc zgłoszę ją na wyzwanie Alphabet Challenge Blog
A to zdjęcie z dzisiejszych warsztatów -dziś panie zdobiły jaja.
Jutro odpoczywam! (kartki pewnie w ramach wypoczynku jakieś powstaną,tym bardziej że kątem oka spojrzałam na Rudlisowy wpis iiiiiii. jestem pod wrażeniem ślicznej paryskiej pracy ,zaraz ja dokładniej oblukam :)
Cudniaste te karteluchy :) Każda ma swój klimacik, kolorki boskie.
OdpowiedzUsuńNa jajach się nie znam, ale czy te niebieskie nie są może Twoje?
no no -akurat nie moja choć mogłaby być :) cieszę się z takiej oceny !
OdpowiedzUsuńYour cards are beautiful. That vine die is so pretty. I Adore your eggs.
OdpowiedzUsuńThanks for joining us at Alphabet Challenge Blog.
Mari
obie karteczki śliczne i bardzo mi się podobają mimo, że obie w różnym klimacie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz ja :) Dziękuję za udział w zabawie z embossingiem na Alphabet Challenge Blog :*
OdpowiedzUsuńBeautiful card, I love the birds!
OdpowiedzUsuńThank you for taking part in the Alphabet Challenge xx