Pora na grudniownik!
W listopadzie zeszłego roku stworzyłam bazę do mojego pierwszego w życiu scrapowym ;) grudniownika. To, że był to świetny pomysł na złapanie grudniowych dni okazało się choćby teraz - kiedy sięgnęłam po zapisany, grubiutki album wypełniony zapachami i klimatem poprzedniego roku.
Tak wyglądał mój poprzedni grudniownik (klik)
Przypomniał mi jak spędziliśmy ten zabiegany miesiąc, jaką choinkę przyniósł mąż, jak przystrojony był dom na święta i że kuchnia była malowana właśnie (cooooś takiego) w grudniu. To wszystko nie umknęło, dzięki codziennym wpisom.
Jest moc w takim albumie, pamiętniku i dlatego musowo robię tegoroczny, no właściewie już zaczęłam :) Bazę już mam! Poprzedni był dość naturalny, eco, to teraz chcę więcej kolorów.
Karty znowu z kopert, tym razem białych, połączonych harmoniką, potuszowanych gąbeczką przez szablony i maski różnorakie. Myślę, że tworzy niezłą podstawę do wklejania ozdób i zdjęć:
Zastosowałam dość prosty zabieg - wzorki łącząc ze sobą i tuszując dwoma kolorami. Pomysł poddała Carmen, bo nie mogłam się zdecydować, jak zrobić tło. Będzie idealny do zapełniania, za miesiąc!
Świetny pomysł i świetne wykonanie. Niech puchnie od wpisów i grudniowych dodatków :)
OdpowiedzUsuńPoszłaś jak burza... śnieżna burza...ciekawa jestem kolejnego kroku - czy to będzie komponowanie detali na okładce?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie - okładkę czas zacząć! oby poszło dalej jak burza :)
UsuńAleż fajnie wyglądają te maski, szablony... Dzięki różnorodnym kształtom jest ciekawie, a dzięki jednorodnej kolorystyce to, co dodasz w grudniu będzie się dobrze prezentowało i nie będzie zagłuszone tłem :)
OdpowiedzUsuńpiękny albumik wyczarowałaś, miło będzie powspominać kiedyś ten magiczny czas...
OdpowiedzUsuń