Mam cztery ręce i cztery głowy, czyli gdzie mnie znajdziecie i gdzie się odnalazłam

20:23:00 Inka 14 komentarze

Nie nadążam za samą sobą.
Po 3 miesięcznym odpoczynku, podczas którego  miałam wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć poważnie działać, nagle zaczęło się tyle dziać, że moje plany i rozpoczęte projekty, znów zeszły na plan dalszy.

Nowa praca na etacie - dla mnie to spore wyzwanie, nowe obowiązki i powrót do tego codziennego rytuału i ośmiogodzinnego czasu pracy :(
Pomysły na własną działalność oddaliły się. Podjęłam jednak decyzję, że stały przychód to ważny element życia ;) a ja swoje "biznesy" sobie znowu będę rozkręcać "po godzinach". Tak, jak przed kwartałem. Hmm...
Wiedziałam już jakie to jest obciążenie, poświęcenie czasu i niemoc, gdy nie ma cię dla świata online wtedy, gdy jesteś w pracy i nic nie możesz nadgonić.
Ale decyzja zapadła. Na razie Rogaty mi wystarczy, newsletter Klonowy też! A co tam, resztę kiedyś...tak myślałam. Żal był, nie powiem. Jednak przyzwyczaiłam się do myśli, że sama będę sobie szefem ;)

I tu nagle ogromny zwrot akcji - wszystkie moje zagnieżdżone w głowie pomysły mają jednak szanse na realizację! Zaraz, czy to nie będzie dla mnie lepsze? łatwiejsze? bardziej realne do zaistnienia?

Piszę o niedawnych zmianach, które zaskoczyły mnie i możliwościch, które postanowiłam wykorzystać. Zrobiłam duży oddech, i ahoj przygodo, skoro ja sama nie mogę iść do przodu ze swoimi marzeniami to na pewno z zespołem podobnie nastawionym i mającym podobne cele będzie mi po drodze.
Czy łatwiej? może nie ale na bank szybciej i nie samotnie! To duża różnica!

Tak zaczęłam pracować z Artimeno. Po godzinach ;))

Dlaczego?
  • bo to idealne dla mnie rozwiązanie, bo wiecie, ja długo się szykowałam, by wystartować, a tu nici, czułam się zduszona w zarodku ;) a współpraca z Artimeno dała mi szanse na zaistnienie tych pomysłów które już prawie, prawie odłożyłam na półkę.
  • bo w zespole jest siła, zwłaszcza kiedy ten zespół i jego właścicielka, czyli Hanka zmierzają dokładnie tą ścieżką, którą ja sobie wyznaczyłam. Nic nie musiałam naginać, po prostu nasze drogi się zbiegają w wielu punktach. To bardzo ważne dla mnie
  • bo to co robimy i planujemy zrobić, to spełnienie moich planów w sposób o jakim nie śniłam. 
  • bo mogę "przetestować" swoje projekty wchodząc w już istniejące szeregi zainteresowanych tym samym. Czym? 

Pomocą i wsparciem dla grupy początkujących adeptów scrapbookingu.


Czułam się jakbym nagle dostała dodatkowe 4 ręce i 2 głowy - i mogę więcej, prędzej osiągnąć, przeprowadzić, niż jeśli działałabym sama!
W grupie siła!

Wspólnie możemy dużo, dużo więcej zaoferować i prężniej działać, o motywacji nie wspomnę ;)
Idziemy więc mocno do przodu i jeśli mili moi Klonowi i Rogaci obserwatorzy, widzicie posty czy wpisy u mnie z logo Artimeno, to ja tam jestem całą sobą! 

I to dokładnie pokrywa się z tym, co tworzyłam do tej pory :)
Przenoszę więc swoje zabawki do piaskownicy Artimeno, i mam nadzieję, że tam również ze mną będziecie. Jest moc i wielka radość!

Mam szczęście, że mogę być sobą, robić to co uwielbiam najbardziej, czyli angażować, zarażać i podpowiadać, i mieć tak ogromne wsparcie, zrozumienie, odnaleźć wspólny cel i pragnienia. Z ekipą która podąża w podobnym kierunku.

Efekty?
Mija miesiąc. Pracowity ale i owocny.

Sporo pracy już włożyłyśmy w przygotowanie oferty dla osób, które pokochały cardmaking ale wciąż potrzebują pomocnej dłoni. Będziemy miały wyjątkową ofertę i propozycje dla Was!
Zależy mi bardzo na tym, żeby kierowane do was treści znalazły właściwych odbiorców.


Nie zdradzę wszystkich planów, ale mogę już zaprosić Was do grupy którą dopiero co założyłyśmy na Facebook-u, s i będziemy podsyłać gotowe do użycia rozwiązania, wspólnie się motywować i bawić, uczyć i rozwijać.
Potrzeba Was tam! I początkujących i już scrapujących i tych, którzy dużo potrafią, nie muszą już się uczyć ale za to kochają, jak ja, edukować, komentować i udzielać wsparcia wkraczającym w ten świat papieru!

Zapraszam Was w imieniu Artimeno i swoim na grupę wsparcia - tam teraz urzęduję najczęściej i tam pojawiać się będą ... no co ja Wam będę tu mówić - zobaczycie! Powiem tylko, że śledzenie naszych kroków doda nam wiary, że robimy coś co jest potrzebne - a jest! I że razem można więcej!

Będziecie tam z nami?  Zobaczymy się w grupie??? :)
Rozwiniemy skrzydła?

https://www.facebook.com/groups/440208726421166/


A po cichu, po cichutku.. powiem jeszcze, że nawet Carmen zarejestrowała się na fb żeby móc dołączyć do tej grupy! ale ciiii.. :) hihihiiii! takie cuda!


14 komentarzy:

  1. Tak jak kiedyś nie chciałam zakladać bloga tak też nie chciałam być na Fb. No to już jestem żeby mnie nie ominęły nowości, chcę być nadal w grupie i na bieżąco.:]

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo, cieszę się, że tak wiele się u Ciebie dzieje Inko.:) Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem to aż za wiele... ale lepiej niech się dzieje!

      Usuń
  3. No to jestem i ja , zgłaszam chęć udziału w grupie. Jak piszesz w grupie siła i tego się trzymajmy :-)
    Powodzenia Inko na "nowej drodze"
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wsparcie :) A grupa to jest żywy organizm i niech się ładnie kręci :)

      Usuń
  4. A ja też trzymam kciuki za "nową drogę"
    I popołudniu dołączę się z przyjemnością do grupy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też chciałabym być w grupie na fb.Zastanawiałam się co wpisać w "podaniu". Ja po prostu się boję, boję się ciąć papiery, boję się używać media. Boję się, ze będę musiała kartkę wyrzucić.
    Potrzebuję pomocy!!!
    Tobie życzę powodzenia w nowych przedsięwzięciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia, ale Ty przecież świetnie sobie dajesz radę! nie wymagaj od siebie za dużo a ani się obejrzysz a zaskoczy to "coś" - potrzebna praktyka! i najlepiej wspólnie z innymi - szybciej! Wiec wskakuj na fb :) i korzystaj z podpowiedzi, zadawaj pytania i zobaczysz, czy dalej się będziesz bała! :)

      Usuń
  6. Powodzenia na ,,nowej drodze,, :)
    Zastanawiałam się nad przyłączeniem do grupy ale ..... nie chcę zapeszyć więc lepiej jednak nie. Zauważyłam pewną prawidłowość - dołączam do grupy, do projektu (itd. itp.) a grupa po pewnym czasie się rozpada albo zaczyna się w niej źle dziać :D
    Powodzenia Wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Inko przede wszystkim gratuluję Ci tak dobrze dokonanego wyboru ;)
    Życzę owocnej współpracy - uważam,że jesteś odpowiednią osobą,na odpowiednim miejscu ;) Kibicuję całym sercem <3
    Kurczę,ostatnimi czasy omijam fb szerokim łukiem...stwierdzę wręcz,iż miałam ochotę usunąć konto ... Przeniosłam się na Instagram i tam pomału zapuszczam korzenie ;) Ale Inko kusisz,kusisz ;) Zatem spróbować mogę dopisać się do grupy,a co tam ;) Wychodzę z założenia " co dwie głowy,to - nie jedna " :) Mimo,że nie jestem aż tak bardzo komunikatywnym oraz kreatywnym stworem - dołączenie do grupy mi nie zaszkodzi,a może pomóc ;) Zatem jestem na tak ;) Czekam więc na dalsze instrukcje ;)
    Tylko,że 7 lipca wyjeżdżam poza Polskę :( To tak,żebyś Ineczko wiedziała ;) Pozdrawiam serdecznie ;) *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo się dzieje nie tylko jak widzę u mnie :)
      Dziękuję za poparcie! Dołączenie do grupy niczego nie wymusza, a może pomóc ukierunkować, skonsultować, bo w grupie łatwiej, mniej anonimowo i odważniej jeśli chodzi o dzielenie się - w obie strony to działa, cieszę się, że nie tracimy kontaktu!

      Usuń
  8. Gratulacje, Inko.
    Dołączyłam, a jakże ☺. Kiedy już na dobre zadomowię się w nowej pracy, zapewne aktywniej będę korzystać z pomocy i wsparcia. Właśnie pochwaliłam się pracami z tego tygodnia ☺.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, aktywność i oczekiwanie na czas aktywności, tej craftowej - to prawie to samo ;)) no niezupełnie, ale można pomysły kumulować!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, jeśli miły, to podwójnie dziękuję ;)